Niezależnie od tego czy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej w kwietniu czy w maju, pierwsze następstwa tego faktu nie powinny być dla polskich przewoźników tragiczne. Najprawdopodobniej przez pierwsze 4 miesiące będziemy nadal mieli podobny dostęp do rynku WB a z czasem będzie utrudniany, zaś w przyszłym roku konieczne będzie zawarcie osobnego dwustronnego porozumienia Polska-Wielka Brytania.
Mimo pamiętanych sprzed naszego wejścia do UE trudności z odprawami celnymi, właśnie sam dostęp ( kwestie zezwoleń i możliwości wykonywania operacji transportowych na terenie obcego państwa) wydaje się głównym zmartwieniem dla przewoźników międzynarodowych.